Najstarsza legenda o powstaniu Lizbony pochodzi z mitologii Greckiej – wedle której to Odyseusz zgubiwszy drogę pożeglował na koniec świata, i odkrył krainę ogrodów, w której rosły złote jabłka – czyli pomarańcze.
Ciekawe, że w wielu starych językach – arabskim, tureckim i perskim słowo pomarańcza nawiązuje do Portugalii: portakal, porteghal…
Tereny Lizbony były zamieszkałe już w czasach neolitu, a 1200 lat p.n.e jedno ze wzgórz dzisiejszej Lizbony, na którym w średniowieczu zbudowano zamek, zasiedlili Fenicjanie. Już wtedy nazwali to miejsce „Łagodną Zatoką”. W 205 roku p.n.e miasto przejęli Rzymianie i do V wieku budowali tu pałace, drogi, wznosili mury obronne. Następnie Maurowie, po przybyciu na Półwysep Iberyjski, w 714 roku zdobyli także Lizbonę i nazwali ja Lixbuną lub Olissiboną. Wówczas wzniesiono zamek Sao Jorge, a u jego stóp dzielnicę Alfama, która właściwie pozostała w niezmienionym kształcie do dziś.
Kolejny ślad historii wiąże się z chrześcijaństwem. W wyniku posuwającej się na południe rekonkwisty – w 1147 roku Lizbonę zdobył pierwszy król Portugalii – legendarny Dom Alfonso Henriques.
Jak to zwykle w historii wojen religijnych bywało, Maurów wypędzono. Dla tych, którzy pozostali stworzono dzielnicę Mouraria, sąsiadującą z Alfamą.
Od tego czasu nieustannie do katastrofalnego trzęsienia ziemi w 1755 roku Lizbona rozwijała się, przodując wśród stolic europejskich.
Rozwijała się dzięki skarbom, przyprawom, niewolnikom przywożonym do kraju przez wielkich odkrywców. Portugalia stała się wtedy najbogatszą monarchią Europy.
Lizbonę rozbudowywano, często jednak w sposób nadmiernie rozrzutny, a okres dobrobytu został przerwany w 1580 roku, kiedy na 60 lat Portugalię zajęli Hiszpanie. Po tym okresie, nastąpiły kolejne odkrycia złota i diamentów w Brazylii, które płynęły statkami do Lizbony i finansowały dalszy rozwój, niestety przez nieodpowiedzialnego i rozrzutnego ówczesnego króla Joao V.
Zawartość worka szybko zaczęła się kończyć i w tych okolicznościach – 1 listopada 1755 roku – nastąpiło trzęsienie ziemi, które praktycznie zrównało Lizbonę z ziemią.
Odbudowy miasta podjął się asystent króla – słynny Marques de Pombal. Wiązało się to z całkowitym zniszczeniem zabytków średniowiecznych i wzniesieniem niektórych dzielnic od nowa.
Odbudowa Lizbony po trzęsieniu ziemi, częściowo inspirowana była architekturą Ameryki Południowej, to właśnie wtedy powstały szerokie aleje i przestrzenne place.
Warto też wspomnieć, że w latach późniejszych w XIX i XX wieku, Lizbona była miejscem do którego zjeżdżali się emigranci z całej Europy, skąd wyruszali za ocean w poszukiwaniu lepszego życia – jednym z nich był Julian Tuwim.
© Copyright by Biuro Turystyczne Rowerzysta-Podróżnik
Dowiedz się więcej
Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera oraz przekazywania mi przez Biuro Turystyczne Rowerzysta-Podróżnik informacji o niezamówionej ofercie za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Swoje dane podaję dobrowolnie i mam świadomość przysługującego mi prawa dostępu do treści danych, zmieniania ich oraz odwołania zgodny w dowolnym czasie, zgodnie z zasadami opisanymi w Polityce Prywatności (kliknij tutaj).
Zapisz się do naszego newslettera
Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera oraz przekazywania mi przez Biuro Turystyczne Rowerzysta-Podróżnik informacji o niezamówionej ofercie za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Swoje dane podaję dobrowolnie i mam świadomość przysługującego mi prawa dostępu do treści danych, zmieniania ich oraz odwołania zgodny w dowolnym czasie, zgodnie z zasadami opisanymi w Polityce Prywatności (kliknij tutaj).