Wibrująca, kolorowa, gwarna, głośna, chaotyczna. Przejazd przez centrum Tirany bardziej przypomina klimat bliskowschodni niż europejski. Zasady ruchu wprawdzie istnieją, ale raczej nie po to by ich przestrzegać. Generalnie panuje zasada, jak się nie wciśniesz to nie przejedziesz, a klakson jest narzędziem komunikacji i sygnalizacji.
Tiranę zwiedzimy więc z lokalnym przewodnikiem przemieszczając się głównie pieszo.
Rozpoczniemy rankiem od wizyty w głównej siedzibie bektaszystów, z nadzieją na audiencję u duchowego zwierzchnika Kryegjysh Edmond, o ile – rzecz jasna – pozwoli na to jego agenda.
Centralnym punktem miasta jest plac Skanderberga, przy którym stoi Narodowe Muzeum Historyczne. Ozdobione rzucającą się w oczy olbrzymią mozaiką, zatytułowaną Albania – Alegoria Państwa i Narodu.
Tirana jest stosunkowo młodym miastem. Powstała w 1614 roku podczas panowania tureckiego i do 1920 kiedy to została stolicą Albanii była niewielką osadą, liczącą tylko 17 tyś mieszkańców.
Z dawnych czasów zachowały się nieliczne zabytki – do najstarszych należy mieszczący imponujące freski meczet Ethem Beja, powstały w latach 1789-1821 i wieża zegarowa z 1830 roku, z której można oglądać panoramę miasta. W czasach reżimu komunistycznego, meczet był jedynym czynnym obiektem religijnym w kraju i jednym z niewielu które przetrwały, jako, że uznano go za pomnik kultury. Mogli go jednak odwiedzać wyłącznie dyplomaci.
Rozwój Tirany przypada na wiek XX i pamiątki z tego okresu są najliczniejsze. Zobaczymy budynki w stylu włoskiego neorenesansu, pozostałość po silnych włoskich wpływach do czasu II wojny Światowej i wiele pozostałości po komunistycznym reżimie, które teraz przybierają nową formę i przeznaczenia, jak słynna dzielnica rządowa – Blloku. W czasach komunistycznych zamieszkała wyłącznie przez ludzi partii, pilnie strzeżona, a zwykli obywatele nie mieli tu prawa wstępu. Do dziś stoi tu willa Envera Hodży. Dziś Blloku to z pewnością najbardziej wibrujące miejsce w Tiranie i w całej Albanii, z mnóstwem sklepów, a przede wszystkim barów, kafejek, klubów i restauracji. Wkoło pomalowane w jaskrawe kolory budynki mieszkalne. Twórcą przemalowywania szarych komunistycznych budynków, był Edie Rama – burmistrz Tirany, z wyksztalcenia artysta malarz.
© Copyright by Biuro Turystyczne Rowerzysta-Podróżnik
Dowiedz się więcej
Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera oraz przekazywania mi przez Biuro Turystyczne Rowerzysta-Podróżnik informacji o niezamówionej ofercie za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Swoje dane podaję dobrowolnie i mam świadomość przysługującego mi prawa dostępu do treści danych, zmieniania ich oraz odwołania zgodny w dowolnym czasie, zgodnie z zasadami opisanymi w Polityce Prywatności (kliknij tutaj).
Zapisz się do naszego newslettera
Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera oraz przekazywania mi przez Biuro Turystyczne Rowerzysta-Podróżnik informacji o niezamówionej ofercie za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Swoje dane podaję dobrowolnie i mam świadomość przysługującego mi prawa dostępu do treści danych, zmieniania ich oraz odwołania zgodny w dowolnym czasie, zgodnie z zasadami opisanymi w Polityce Prywatności (kliknij tutaj).