Terenowo-szosowy
Komfort & Obiekty zabytkowe i kulturowe
2 390 zł
dojazd własny 2 290 zł
Polska
Puszcza Romincka, Suwalski Park Krajobrazowy, Wigierski Park Narodowy, Puszcza Augustowska, Dolina Rospudy
Od kiedy na mapie Polski pojawił się Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo, u wielu rowerzystów zaczęła kształtować się chęć poznania tego najdłuższego szlaku w Polsce.
Całość szlaku liczy niebagatelne 2 095 km, i prowadzi wzdłuż wschodniej granicy Polski z północy na południe lub – jak kto woli – z południa na północ. Szlak jest spójnie oznakowany w obu kierunkach. Przebiega przez pięć województw wschodniej Polski: świętokrzyskie (ok. 190 km), podkarpackie (ok. 428 km), lubelskie (ok. 351 km), podlaskie (ok. 600 km) i warmińsko-mazurskie (ok. 420 km).
Green Velo to szlak przekrojowy, pokonanie go umożliwia poznanie natury Polski Wschodniej. Przyrody, architektury, kluczowych zabytków, wielokulturowości, która przez stulecia wyznaczała charakter poszczególnych regionów.
Szlak nie należy do technicznie trudnych, ale pokonanie całej trasy, wymaga dużego nakładu czasu. Dobrym pomysłem jest podzielenie całości na kilka odcinków, przez poszczególne krainy geograficzno-historyczne. Tym bardziej, że niektóre z nich szczególnie zachęcają do bardziej wnikliwego poznania.
Proponujemy Państwu podróż po Suwalszczyźnie – szlakiem, ale też wokół szlaku Green Velo.
Trudno bowiem oprzeć się chęci przejechania rowerem plątaniny szutrowych ścieżek, wijących się po zielonych morenowych wzgórzach i okazałych lasach, wśród najczystszych w kraju jezior i rzek.
Gdzie na pagórkowatych łąkach wylegują się biało-czarne krowy, w towarzystwie kroczących wkoło bocianów, czy zastygłych w łowczym bezruchu czapli. A z okolicznych lasów i zarośli, pełnych bobrowych żeremi, rozchodzą się odgłosy klangoru żurawi.
Suwalszczyzna to kraina, w której łatwo się rozmarzyć.
Podróż rozpoczniemy w północnych, okazałych lasach Puszczy Rominckiej. Wnikliwie przemierzymy pofałdowany, przypominający tereny podgórskie, polodowcowy krajobraz północnej Suwalszczyzny i Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Zagościmy w pokamedulskim klasztorze w Wigrach – sercu Wigierskiego Parku Narodowego, by bliżej poznać historię i zwyczaje braci kamedułów, którzy w znacznym stopniu przyczynili się do rozwoju Suwalszczyzny. Dalej wdychając żywiczny świerkowo-sosnowy aromat olejków eterycznych lasów Puszczy Augustowskiej, wzdłuż meandrującej Czarnej Hańczy i unikatowego kanału Augustowskiego, dojedziemy do Augustowa. Na koniec zobaczymy dolną dolinę Rospudy.
Podróż dzień po dniu
Najbardziej osobliwą krajobrazowo, uderzająco piękną częścią Suwalszczyzny jest obszar Suwalskiego Parku Krajobrazowego. W samym jego sercu, nad jeziorem Szurpiły spędzimy pierwsze cztery dni podróży.
Jezioro Szurpiły otoczone jest licznymi wzniesieniami, jak Góra Kościelna, czy Góra Zamkowa, i należy do najbardziej malowniczych zakątków Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Nad jeziorem znajdują się ślady bytności dawnych mieszkańców Suwalszczyzny – grodzisko Jaćwingów, od którego jezioro wzięło swoją nazwę.
Szurpiły po Hańczy jest drugim najgłębszym jeziorem na Suwalszczyźnie i jest objęte w całości strefą ciszy.
Nad dzikimi, porośniętymi trzciną brzegami jeziora Szurpiły położone jest Siedlisko Aga, gdzie rozpoczniemy podróż po północnej Suwalszczyźnie.
To oaza spokoju, z dala od jakiejkolwiek cywilizacji. Tutaj łatwo skupić się wyłącznie na podziwianiu przyrody; siedząc na drewnianej ławce, na skarpie, z rozległym widokiem na jezioro, czy na pomoście, wśród gęstych zarośli, można wtopić się w rytm pulsującej wkoło natury i odpocząć po codziennych wycieczkach rowerowych.
ZwińPierwszego dnia, podróżując wzdłuż i wokół szlaku Green Velo – proponujemy eksplorację północno-zachodniej Suwalszczyzny. Zobaczymy Puszczę Romincką, zwaną „polską tajgą” oraz dojedziemy do trójstyku granic Wisztyniec, czyli do miejsca, gdzie łączą się granice Polski, Litwy i Rosji.
Puszcza Romincka, tak jak Suwalszczyzna, geograficznie jest częścią Pojezierza Litewskiego, dlatego bywa z nią łączona. Historycznie jednak, tereny puszczy należały do Prus i nie miały większych, poza sąsiedztwem terytorialnym, z Suwalszczyzną związków.
To olbrzymi obszar leśny, którego tylko trzecia część leży w Polsce; przez środek puszczy biegnie granica z Rosją (Obwodem Kaliningradzkim). Polodowcowe, całkiem wysokie wzgórza i doliny, porasta gęsty i mroczny las mieszany, głównie świerkowo-sosnowy z domieszką dębów, grabów, jesionów czy klonów.
Od wieków ta ostoja dzikiej zwierzyny była rewirem łowieckim władców litewskich, polskich i pruskich. W ostatnim stuleciu puszcza była ulubionym miejscem polowań, między innymi cesarza Wilhelma II. Cesarz ten stawiał w puszczy kamienne pomniki na cześć upolowanych jeleni, dziś zwane głazami Wilhelma.
Zwiedzając Puszczę trzeba zobaczyć słynne bliźniacze mosty w Stańczykach. Te liczące 36,5 metra wysokości, jedne z najwyższych w Polsce wiadukty kolejowe, architekturą przypominają rzymskie akwedukty i tak też bywają tutaj nazywane.
Były one częścią nie istniejącej już, a powstałej na początku XX wieku magistrali kolejowej z Prus na Litwę, a także turystycznej linii Gołdap – Żytkiejmy. Nie są one jedynymi tego typu obiektami tej magistrali. Nieopodal, w miejscowości Kiepojcie zobaczymy podobnie imponujące, ale mniej znane konstrukcje.
Szlakiem Green Velo dojedziemy do trójstyku Wisztyniec, punktu, w którym spotykają się granice trzech Państw – Polski, Litwy i Rosji. Można tu zrobić sobie symboliczne zdjęcie przy granitowym monumencie, stąpając jednocześnie po terytorium Polski i Litwy. Natomiast pilnie strzeżona granica z Rosją przypomina o podziale i tragicznej historii Europy.
ZwińLądolód, który uformował ziemię Suwalszczyzny i nadał jej wyraźnie odrębne formy, inne niż choćby sąsiednich Mazur, ustąpił dopiero 10 tysięcy lat temu. Tak, że wciąż region nazywany jest polskim biegunem zimna.
Nagromadzenie i wyrazistość form polodowcowych – niemal jak w muzeum – na stosunkowo niewielkim terenie zagłębienia Szeszupy i wokół jeziora Hańcza, przyczyniło się do utworzenia tutaj obszaru ochrony, pierwszego w Polsce – Suwalskiego Parku Krajobrazowego.
Niewyrobione oko dostrzeże cudowną, niemalże podgórską, pofalowaną krainę, pełną jezior, rzek, łąk, lasów i zwierząt. Fachowiec zobaczy moreny, sandry, pradoliny, doliny zawieszone, rynny polodowcowe, głazy narzutowe, kemy, ozy czy drumliny.
Szutrowe drogi i ścieżki, kręcące w górę i w dół i niekończące się atrakcyjne pejzaże będą towarzyszyć podczas dzisiejszej trasy rowerowej. Całkowicie skupia się ona na obszarze Suwalskiego Parku Krajobrazowego, odbijając od głównego szlaku Green Velo, poprowadzonego obrzeżami Parku.
Wspinając się na ozy, kemy, moreny i posadowione na nich punkty i wieże widokowe, przemierzając pradoliny, będziemy podziwiać rynnowe i wytopiskowe jeziora. Góry: Cisowa, Zamkowa, Kościelna, Leszczynowa, głazowisko Bachanowo i Łopuchowskie, Jezioro Jaczno, jak też najgłębsze w Polsce Jezioro Hańcza, to sztandarowe atrakcje Parku, które zobaczymy.
Pieszo pokonamy, jedną z najpiękniejszych ścieżek przyrodniczych w Polsce – Dolinę Czarnej Hańczy. Ta największa rzeka Suwalszczyzny, na krótkim, 3,5 km odcinku od Jeziora Hańcza do Turtulu, płynie głęboką i wąską rynną polodowcową, z dużym spadkiem, co nadaje jej charakter górskiego potoku.
Odwiedzimy wieś Wodziłki, znaną z tego, że wciąż w niej mieszkają, i mają swoją świątynię – molennę, tzw. Staroobrzędowcy, ortodoksyjni wyznawcy prawosławia. Ich przodkowie prześladowani przez cara schronili się tutaj w XVIII wieku.
W Starej Hańczy zaś zobaczymy jakie widoki ze swojego dworu mieli dawni właściciele północnej Suwalszczyzny.
Zwiedzając Suwalszczyznę, nierzadko spotkamy miejsca (cmentarzyska, kurhany, grodziska) związane z historią jej dawnych mieszkańców – Jaćwingów. Podczas dzisiejszej trasy odwiedzimy Górę Zamkową w Szurpiłach, która od VI do XIII wieku stanowiła centrum plemienne Jaćwingów, znajdowało się tu ich najpotężniejsze grodzisko. W 1283 roku Krzyżacy dokonali zagłady Jaćwieży.
Jaćwingowie wyginęli, tak jak i ślady po nich, oprócz nielicznych pozostałości np. w języku, nazwiskach, nazwach własnych, czy miejscowości, jak: Hańcza, Wigry, Wiżajny, Szurpiły, Szelment.
ZwińDzisiejsza trasa ponownie odbija od głównego szlaku Green Velo, aby dotrzeć w najbardziej północne rejony Suwalszczyzny. Najpierw udamy się w kierunku wsi Wiżajny, która była kiedyś miastem z historią sięgającą czasów Jaćwingów. Podobno dzisiejszy zabytkowy kościół stoi w miejscu jaćwieskiego grodziska.
Przed wiekami miejscowość słynęła z raków, dziś sery z Wiżajn są znane na całej Suwalszczyźnie i nie tylko. Naturalny ser podpuszczkowy został wpisany na listę Polskich Produktów Tradycyjnych, jako produkt regionalny, który może być wytwarzany tylko na terenie gmin Wiżajny i Rutka-Tartak. Tutejsze łąki, na których pasą się krowy, są bowiem porośnięte ziołami i trawami, niespotykanymi w innych regionach, jak macierzanka. To one nadają serom z Wiżajn unikalny smak.
Objedziemy wokoło najbardziej północne jezioro Suwalszczyzny – Wiżajny. Okolica jest niezalesiona, więc będą nam towarzyszyć rozległe widoki.
Kolejnym celem dzisiejszej rowerowej wycieczki są Góry Sudawskie. To pasmo morenowych wzniesień, położonych przy samej granicy z Litwą. Przejedziemy, przez bezludną niemalże pofalowaną krainę, odwiedzając przygraniczne wsie i osady, jak Sudawskie, Ejszeryszki, Krejwiany, Poszeszupie.
ZwińOpuszczamy północną Suwalszczyznę.
Podróżując głównie szlakiem Green Velo, odbijając od niego tu i ówdzie, udamy się na południe, do serca Suwalszczyzny – Wigierskiego Parku Narodowego.
Wigierski Park Narodowy, leży na północno-zachodnim skraju Puszczy Augustowskiej i chroni krajobraz, który podobnie jak północna Suwalszczyzna został ukształtowany przez lodowiec – pagórkowata sceneria, liczne jeziora, rzeki, puszczańskie lasy, głównie sosnowo-świerkowe. Ochroną objęty jest także bogaty tu świat zwierząt i roślin.
Osobliwością Wigierskiego Parku Narodowego są tzw. „suchary” – charakterystyczny typ jezior stanowiących prawie połowę chronionych w WPN zbiorników. Jest tu ich 18, a kilka zobaczymy pod koniec dzisiejszej trasy.Są zazwyczaj nieduże, płytkie, ukryte wśród wysokich lasów, mają regularne kształty i charakterystyczny brunatny kolor. Nie mają prawie żadnych odpływów ani dopływów. Te specyficzne warunki tlenowe powodują, że roślinność i fauna jest tu zupełnie inna niż w typowych jeziorach.
Centrum Parku to oczywiście największe na Suwalszczyźnie jezioro Wigry. Na jednym z jego licznych półwyspów, na wzgórzu wigierskim, stoi Pokamedulski Klasztor – najcenniejszy zabytek regionu.
W 1668 roku przybyli tu kameduli i kilka lat później, w miejscu dawnego dworu myśliwskiego, wybudowali kościół i zespół klasztorny z eremami. Tu w odosobnieniu mogli skupić się na modlitwie. Ora et labora – modlitwa i praca wypełniały życie zakonników.
To właśnie kameduli z Wigier w największym stopniu przyczynili się do rozwoju Suwalszczyzny, która po zagładzie Jaćwingów, przez stulecia była terenem bezludnym, zarosłym puszczą. Trudnili się rybołówstwem, uprawiali ziemię, karczowali lasy, zakładali młyny i tartaki. Przyczyniali się do powstawania nowych wsi i folwarków. Swoją pracowitością dawali przykład ludowi i kształcili go, a także przyczyniali się do napływu nowych osadników. W 1715 roku założyli miasto Suwałki – stolicę regionu, którą dzisiaj także odwiedzimy.
Kameduli rezydowali w Wigrach do 1800 roku. Przez kolejne dwa wieki klasztor stopniowo ulegał coraz większym zniszczeniom.
Starannie odrestaurowany w ostatnich latach, znów wprawia w zachwyt architekturą i otaczającymi go widokami.
W odnowionych klasztornych budynkach mieści się hotel, w którym dzisiaj zatrzymamy się na nocleg, aby chłonąć swoistą atmosferę stworzoną tu przed wiekami przez Kamedułów.
ZwińJezioro Wigry jest jednym z najgłębszych, największych i najczystszych jezior w Polsce,
Przemierzając dzisiaj trasę wkoło jeziora wyraźnie dostrzeżemy, jak kręta jest jego linia brzegowa. Liczne mniejsze i większe zatoki, półwyspy i wyspy, płycizny powodują, że sceneria oglądana z wielu mijanych po drodze punktów widokowych, jest za każdym razem zdecydowanie odmienna. Rosochaty Róg, Piaski, Krusznik, Bryzgiel, Cimochowizna, Stary Folwark, to tylko wybrane z nich. Swój udział w tym zróżnicowaniu ma także urozmaicony, pofałdowany – podobnie jak na północnej Suwalszczyźnie przez lądolód, teren. Dzisiejszy szlak przebiega przez sosnowo-świerkowe lasy, wśród łąk i pól uprawnych, po drewnianej kładce nad torfowiskami przecina rezerwatową dolinę Czarnej Hańczy.
To właśnie wody Czarnej Hańczy w znacznym stopniu zaopatrują i wpływają na jakość wód w jeziorze Wigry. Na odcinku powyżej Wigier, rzeka Czarna Hańcza jest wyłączona z turystyki wodnej, płynie w otoczeniu lasów, a kamieniste dno i szybki nurt nadają jej podgórski charakter.
Na dzisiejszej trasie zobaczymy liczne ślady żerowania bobrów, oraz czynne bobrowe żeremia. Torfowiskowy charakter regionu i ochrona rezerwatu, spowodowały, że bobry szczególnie chętnie tu rezydują i są flagowym zwierzęciem parku.
ZwińDzisiejszy odcinek podróży po południowej Suwalszczyźnie znad jeziora Wigry do Augustowa, pokonamy znów szlakiem Green Velo. W całości prowadzi on przez Puszczę Augustowską – największy kompleks leśny w Polsce.
Aromat sosnowo-świerkowych olejków eterycznych będzie nam nieustannie towarzyszył. Warto głęboko oddychać, tym bardziej, że powietrze, ale też rzeki i wody w Puszczy Augustowskiej, są najczystsze w Polsce.
Pierwsza połowa trasy prowadzi nad rzeką Czarną Hańczą, do Mikaszówki, miejsca gdzie Czarna Hańcza łączy się z kanałem Augustowskim. Drugą połowę dnia spędzimy jadąc wzdłuż tego unikalnego zabytku hydrotechniki, aż do Augustowa.
Ta część Puszczy, choć również ukształtowana przez lodowiec, położona jest na tzw. równinie sandrowej, i teren nie jest już tak mocno urzeźbiony jak w Wigierskim Parku Narodowym czy w północnej Suwalszczyźnie.
Także i Czarna Hańcza zmienia tu swój charakter, jest znacznie szersza i gęsto meandruje. Można tu zaobserwować, charakterystyczny, występujący lokalnie jej ciemny, wręcz czarny kolor dna, od którego być może wywodzi się nazwa tej znanej rzeki.
Otulona puszczańskimi lasami, barwnie prezentuje się wśród przybrzeżnych trzcinowisk i bujnej roślinności. Wielokrotnie dojrzymy tu okazałe bobrowe żeremia. Wzdłuż rzeki, na śródleśnych polanach ulokowały się ciche wsie. W jednej z nich, Maćkowej Rudzie, mieści się rodzinna posiadłość Andrzeja Sturmiłły, a także warta odwiedzenia galeria, tego znanego w regionie, zmarłego w 2020 roku artysty.
Przejeżdżając mostem nad śluzą Mikaszówka, pożegnamy się z Czarną Hańczą i dalej do Augustowa będziemy podróżować wzdłuż Kanału Augustowskiego i jezior Augustowskich przez które prowadzi. Kanał Augustowski powstał w I połowie XIX wieku, ma 101 kilometrów długości i składa się z 18 śluz; 14 po stronie Polskiej, jedna graniczna i 3 na Białorusi. Dziś jeden z najciekawszych turystycznych szlaków wodnych, miał być szlakiem handlowym, łączącym Wisłę przez rzekę Narew, Biebrzę, Nettę oraz Czarną Hańczę z Niemnem do Bałtyku. Kanał jest zabytkiem hydrotechniki w skali Europy, część śluz bowiem zachowała swoją konstrukcję w niezmienionym od XIX wieku kształcie.
Zbliżając się do Augustowa nad jeziorem Studzienicznym, odwiedzimy Sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej. Początkowa historia tego miejsca wiąże się z obecnością pustelnika, najpewniej jednego z wigierskich kamedułów i objawieniami maryjnymi. Celem licznych pielgrzymów była i jest postawiona na wyspie, na dębowych palach, kaplica ze słynącym z łask obrazem matki boskiej oraz studzienka, której woda, według świadectw ma również właściwości uzdrawiające, szczególnie choroby oczu. Sanktuarium przepełnione duchowością, ciszą, przyrodą, jest miejscem, gdzie dobrze jest spędzić trochę czasu.
Dzień zakończymy nad brzegiem jeziora Necko w Augustowie. Miejscowość otoczona z trzech stron puszczą i licznymi jeziorami jednoznacznie kojarzy się z wakacjami. Tu w marinie, w cichym, zalesionym zakątku zaplanowaliśmy ostatni nocleg.
ZwińRowerową podróż po Suwalszczyźnie zakończymy przejażdżką po położonej w okolicy Augustowa Dolinie Rospudy. To chyba jedna z najbardziej znanych medialnie rzek. I wcale nie za sprawą „Gołej Zośki”, której rzeźbę zobaczymy nad brzegiem jeziora Rospuda. Właśnie jej dolny bieg, w północno-zachodniej części Puszczy Augustowskiej, zwany Doliną Rospudy, był głośnym celem ochrony ekologów przed budową obwodnicy Augustowa.
Rzeka płynie tutaj spokojnie, a jej dolina jest podmokła i porośnięta torfowiskami.
W okolicy Jeziora Jałowo odwiedzimy Uroczysko Święte Miejsce. Dzieje tego miejsca, znane głównie z legend, sięgają czasów Jaćwingów, na co wskazuje tabliczka na jednym ze starych krzyży. Legendy mówią o cudach i objawieniach, które miały tutaj miejsce. Ich świadectwem jest z ustawiona w lesie drewniana kapliczka pełna wotów pozostawianych przez pielgrzymów.
Będąc w Dolinie Rospudy warto zajrzeć do Dowspudy, zobaczyć ruiny pałacu Michała Ludwika Paca i poznać genezę powiedzenia „wart Pac pałaca, a pałac Paca”.
Dolina Rospudy to objęty strefą ciszą, zalesiony teren, dobrze pasujący na zakończenie podróży po Suwalszczyźnie.
ZwińInformacje o trasie
Suwalski odcinek szlaku Green Velo (ok. 160 km), który przejedziemy w całości, wraz z zaplanowanymi przez nas dodatkowymi pętlami (300 km) przebiega przez tereny mocno pofałdowane, miejscami przypominające regiony podgórskie, gdzie maksymalny stopień nachylenia dochodzi na krótkich odcinkach do 10%. Wymaga więc dość dobrej kondycji, dającej możliwość pokonania średnich dziennych przewyższeń w górę na poziomie ok. 550 m oraz kilkudziesięciu kilometrów dzień po dniu.
Na trasie nie ma większych trudności technicznych, poza kilkoma krótkimi odcinkami w nieutwardzonym terenie lub o dużym nachyleniu. Szlak prowadzi w większości po szutrowych ścieżkach, lub dobrze przygotowanymi trasami rowerowymi, czasami lokalnymi drogami o małym natężeniu ruchu.
Całkowita długość trasy: ok. 460
Całkowite przewyższenie: ok. 3 560 m
Czas trwania podróży: 8
Liczba dni na rowerze: 7
Kondycja fizyczna:
Umiejętności techniczne:
Typ roweru: trekking, górski, cross
Nawierzchnia: w większości drogi szutrowe, częściowo asfaltowe drogi o małym natężeniu ruchu lub dobrze przygotowane ścieżki rowerowe; kilka odcinków w nieutwardzonym terenie
Dystanse i profile tras dzień po dniu
Dzień 2 | Dystans: 87 km | Całkowite przewyższenie: 690 m
Dzień 3 | Dystans: 52 km | Całkowite przewyższenie: 560 m
Dzień 4 | Dystans: 80 km | Całkowite przewyższenie: 740 m
Dzień 5 | Dystans: 59 km | Całkowite przewyższenie: 350 m
Dzień 6 | Dystans: 55 km | Całkowite przewyższenie: 430 m
Dzień 7 | Dystans: 74 km | Całkowite przewyższenie: 400 m
Dzień 8 | Dystans: 50 km | Całkowite przewyższenie: 340 m
Cena i warunki
Kategoria noclegów: Komfort & Obiekty zabytkowe i kulturowe
Specyfika każdej naszej podróży, zawiera się między innymi w celowo i z namysłem dobranych miejscach noclegowych, tak aby były silnie wpisane w kulturę regionu, po którym podróżujemy i współgrały z tematem przewodnim podróży.
Podczas podróży szlakiem i wokół Green Velo po Suwalszczyźnie zaplanowaliśmy noclegi w komfortowych pensjonatach i hotelach, silnie wpisanych w tradycję regionu:
Zdjęcia hoteli można obejrzeć w zakładce obok: NOCLEGI – ZDJĘCIA
Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółami naszej kategoryzacji noclegów w zakładce O podróżach rowerowych/Noclegi – tutaj.
Cena: 2 390 PLN brutto
Cena obejmuje:
*Do ceny wyjazdu doliczona zostanie obowiązkowa składka w wysokości 2 PLN, którą biuro będzie w całości odprowadzać na TURYSTYCZNY FUNDUSZ GWARANCYJNY (TFG) oraz 2 PLN na TURYSTYCZNY FUNDUSZ POMOCOWY (TFP).
Istnieje możliwość dodatkowego ubezpieczenia od kosztów rezygnacji, obejmującego m.in. Covid-19. Koszt ubezpieczenia w wersji 100% zwrotu i bez uwzględnienia chorób przewlekłych, wynosi ok. 5% ceny podróży.
Wyjazd z Warszawy w niedzielę 28 sierpnia 2022 o godzinie 6:00 rano, powrót do Warszawy w niedzielę 4 września 2022 około godziny 22:00.
Dodatkowa opcja
Istnieje możliwość dojazdu własnego. W tej opcji zapewniamy Państwu transport przy odprowadzeniu samochodu do Augustowa – miejsca zakończenia podróży rowerowej. Cena przy dojeździe własnym wynosi 2 290 PLN i obejmuje:
W przypadku dojazdu własnego, uczestnicy dojeżdżają do siedliska Agropensjonat Aga w niedzielą 28 sierpnia na godzinę 14:00.
*Do ceny wyjazdu doliczona zostanie obowiązkowa składka w wysokości 2 PLN, którą biuro będzie w całości odprowadzać na TURYSTYCZNY FUNDUSZ GWARANCYJNY (TFG) oraz 2 PLN na TURYSTYCZNY FUNDUSZ POMOCOWY (TFP).
Istnieje możliwość dodatkowego ubezpieczenia od kosztów rezygnacji, obejmującego m.in. Covid-19. Koszt ubezpieczenia w wersji 100% zwrotu i bez uwzględnienia chorób przewlekłych, wynosi ok. 5% ceny podróży.
W celu poprawienia jakości usług oraz dostosowania zawartości strony do potrzeb użytkowników korzystamy z plików cookies i pochodnych technologii. Pozostanie na stronie oznacza, iż wyrażasz zgodę na to, że pliki cookies będą przechowywane w Twoim urządzeniu. W każdej chwili możesz zmienić te ustawienia w przeglądarce. Zamknij komunikat lub zobacz Polityka prywatności.
xZapisz się do naszego newslettera
Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera oraz przekazywania mi przez Biuro Turystyczne Rowerzysta-Podróżnik informacji o niezamówionej ofercie za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Swoje dane podaję dobrowolnie i mam świadomość przysługującego mi prawa dostępu do treści danych, zmieniania ich oraz odwołania zgodny w dowolnym czasie, zgodnie z zasadami opisanymi w Polityce Prywatności (kliknij tutaj).