Terenowo-szosowy
Komfort & Luksus
5 690 zł
dojazd własny 5 290 zł
Słowenia
Bliżej ptaków, chmur, gwiazd, otoczeni majestatem gór i otuleni zielenią drzew – w Słowenii będziecie się uśmiechać.
Słowenia jest tak niewielka, że można ją przejechać wzdłuż lub wszerz w ciągu kilku godzin, i tak piękna i różnorodna, że koniecznie trzeba zostać tu na dłużej.
Dwie trzecie kraju pokrywają lasy, a ponad jedna trzecia jest objęta różnymi formami ochrony. Walory przyrodnicze to największy atut Słowenii, który kraj ten konsekwentnie pielęgnuje, tworząc tu swego rodzaju „green boutique”.
Dla miłośników alpejskich rowerowych szlaków, Słowenia to ukryty klejnot.
Ta propozycja rowerowej podróży prowadzi w północno-zachodniej części kraju – z Alp nad Adriatyk.
Trasa rozpoczyna się w Parku Narodowym Triglav, czyli w Alpach Julijskich, największych górach Słowenii. Pokazuje ich najbardziej spektakularne miejsca, do których da się dotrzeć rowerem i daje możliwość przejechania dwóch kultowych rowerowych podjazdów – Vršič i Mangart.
Okrążając niemalże dookoła Alpy Julijskie, prowadzi na południe wzdłuż szmaragdowej rzeki Socza, ściągającej amatorów raftingu i canoeingu z całej Europy.
Podążając dalej na południe, odwiedzimy najlepsze winiarskie regiony Słowenii – Goriška Brda i Primorska, a także Kras – ojczyznę podziemnego świata jaskiń, z których Słowenia szczególnie słynie.
Podróżując w pobliżu granicy z Italią, dwa razy zawitamy do niej na krótką chwilę.
Podróż kończy się nad Adriatykiem, czyli na słoweńskiej części Istrii. A, że wybrzeże Słowenii liczy aż 46 km, przejedziemy całą słoweńską riwierę od granicy z Włochami do granicy z Chorwacją, odwiedzając pełne włoskiego charakteru nadmorskie miasteczka.
Podróż dzień po dniu
Podróż rozpoczniemy w Dolinie Bohinj, w sercu Alp Julijskich i Parku Narodowego Triglav.
Jedna z najpiękniejszych polodowcowych dolin w całych Alpach, oaza spokoju i dziewiczej przyrody, której centrum stanowi największe jezioro w Słowenii, przeniesie nas w świat alpejskich krajobrazów.
ZwińBohinj jest największym i najgłębszym naturalnym jeziorem w Słowenii. Jezioro, jak i większa część całej doliny Bohinj jest objęte ścisłą ochroną w ramach Parku Narodowego Triglav, co daje możliwość spokojnego obcowania z nienaruszoną przyrodą.
Wszystkie drogi nad jezioro spotykają się w jego południowo-wschodnim krańcu, w niewielkiej miejscowości Ribčev Laz, na starym kamiennym moście. Tu swój początek ma wypływająca z jeziora, główna rzeka doliny Bohinj, Sava Bohinjka. Obok mostu na wzgórzu, jeziora strzeże 700-letni kościół św. Jana Chrzciciela z unikalnymi freskami, które warto zobaczyć. Popatrzymy na otoczone górskimi szczytami jezioro, z krystalicznie czystą wodą i udamy się w kierunku słynnego płaskowyżu Pokljuka, rozciągającego się nad północną częścią doliny Bohinj.
Pokljuka to rozległy krasowy płaskowyż z nielicznymi szczytami; pod ziemią kryje wodny labirynt, a na zewnątrz porośnięty jest gęstymi świerkowymi lasami – to największy obszar leśny w Triglavskim Parku Narodowym. Lasy poprzeplatane są górskimi pastwiskami, zwanymi planinami, które wciąż służą do wypasu zwierząt dla gospodarstw w dolinie, a u pasterzy można nabyć świeże mleko i sery.
Położone na wzgórzach planiny, z rozsianymi drewnianymi chałupami, krytymi gontem, i otaczające je alpejskie szczyty to jedne z piękniejszych fotograficznych motywów w Alpach słoweńskich.
Nasza dzisiejsza trasa wiedzie szutrowymi drogami, wśród pachnących świerkowych lasów po południowym skraju płaskowyżu Pokljuka. Poprowadzi nas przez kilka malowniczych górskich hal Uskovnica, Praprotnica, Konjska dolina, do tej najsłynniejszej planiny Zajamniki, gdzie pasterskie chaty przypominają wieś, a nad nią rozciąga się panorama Alp Julijskich z najwyższym szczytem Słowenii Triglav (2864 m n.p.m.).
W drugiej części dnia udamy się do wsi Jamnik, aby zobaczyć jeden z najpiękniejszych widoków w Słowenii. Wierzchołkiem wzgórza nad wioską, prowadzi malownicza droga do kościoła św. Prymusa i Felicjana. W tle widok na Kotlinę Lublańską, Karawanki i Alpy Kamnisko-Sawińskie. To miejsce trzeba zobaczyć.
Zjeżdżając w dół w kierunku Bledu, przejedziemy przez wciśnięte w dolinę Lipnicy miasteczko Kropa z dostojnymi domami hutników. Kunsztownie wykute balustrady, ogrodzenia czy latarnie są świadectwem bogatej spuścizny – od XV wieku Kropa była ośrodkiem artystycznego kucia żelaza, w szczególności ręcznego kucia gwoździ.
Dzień zakończymy w spokojnym zakątku na rzeką Sava Bohinjka, niedaleko jeziora Bled, w hotelu szczególnie przyjaznym rowerzystom.
ZwińRano wyruszymy do Bled. To właśnie obraz jeziora Bled otoczonego alpejskimi szczytami, z wysepką i kościołem pośrodku, jest magnesem przyciągającym do Słowenii turystów z całego świata. Gwarantujemy Wam, że równie pięknych krajobrazów o magnetycznej sile przyciągania jest w Słowenii znacznie więcej! Koniecznie trzeba będzie zostawić trochę miejsca na śniadaniu, na blejską kremšnitę, czyli bledzką kremówkę. Najsłynniejsze słoweńskie ciastko powstało właśnie w Bled.
Naszym dzisiejszym celem jest Kranjska Gora, słoweńskie centrum sportów przede wszystkim zimowych, głównie za sprawą, położonego w pobliżu kompleksu skoczni narciarskich Planica.
Cała trasa prowadzi u podnóża Alp Julijskich, po ich północnej stronie. Najpierw przez wąską doliną Radovna, wciśniętą między płaskowyżami Pokljuka i Mežakla. Potem doliną górnej Savy, która zanim faktycznie stanie się Savą, w tej części nazywa się Savą Dolinką. Jej źródła wybijają w okolicy Kranskiej Gory, tworząc małe szmaragdowozielone jezioro, objęte rezerwatem Zelenci, który odwiedzimy.
Chętni skręcą kilka kilometrów w głąb doliny Vrata, by zobaczyć imponujący wodospad Peričnik.
Z Mojstrany, aż do Rateče na granicy z Italią, pojedziemy widokową ścieżką Jure Robič, nazwaną na cześć słynnego słoweńskiego ultrakolarza.
Zobaczymy mamucie skocznie w dolinie Planicy i pojedziemy dalej w głąb doliny Tamar, by odpoczywając w schronisku popatrzeć na wieńczący ją grzebień skalistych dwutysięczników, z dominującą słoweńską górą Jalovec (2645 m n.p.m.) – to właśnie ją słoweński związek alpinistyczny umieścił na swoim znaku.
Dzień zakończymy w otulonej Alpami Julijskimi Kranjskiej Gorze, która latem staje się mekką rowerzystów.
ZwińDziś udajemy się już w kierunku Adriatyku. Aby przedostać się na południową stronę Alp Julijskich musimy pokonać najwyżej położoną przełęcz drogową w Słowenii – Vršič (1611 m n.p.m). Przebiegająca centralnie przez Park Narodowy Triglav przełęcz, zapewnia alpejskie widoki, i dla rowerzystów jest jednym z dwóch „klasyków” wśród słoweńskich podjazdów; 800 metrów przewyższenia, 24 zakręty, 13 kilometrów, wcale nie będzie wymagające, kiedy dowiemy się, że co roku, dziesiątki uczestników maratonu Red Bull Goni Pony, pokonuje górę, na „kucykach”, czyli naszych kultowych składakach, na kołach nie większych niż 20 cali, z torpedem i zwykłymi pedałami. Limit czasu dwie godziny!
W okolicy przełęczy koniecznie trzeba zobaczyć niezwykłą płaskorzeźbę stworzoną przez naturę – twarz kobiety wyrzeźbioną w potężnej skalnej ścianie.
Zjazd z Vršič, po 26 serpentynach, doprowadzi nas do doliny Trenta, którą pojedziemy do końca dzisiejszej trasy. Tutaj rodzi się najpiękniejsza rzeka Słowenii i jedna z piękniejszych w całej Europie – tętniąca życiem królowa Socza. Wąwozy, wodospady, bystrza – szmaragodowozielony wodny świat, który tworzy Socza będzie nam towarzyszyć przez najbliższe dni.
Čezsoča – mała wakacyjna wioska nad Soczą u podnóża Alp Julijskich, będzie naszą bazą na kolejne dwa dni.
ZwińMangart wart jest każdej kropli potu. Najwyżej położona alpejska droga w Słowenii – Mangartska cesta – 10,9 kilometrów wspinaczki, średnie nachylenie 9% i 980 metrów w pionie.
Mistrzowsko poprowadzona kręta droga z wykutymi w skale pięcioma tunelami, wynagradza każdy zdobyty zakręt zapierającymi dech panoramicznymi widokami. Alpejski widokowy raj nie opuszcza aż do samego końca – Mangartsko Sedlo (2055 m) najwyżej położonego punktu, do którego prowadzi droga. Jeden z najpiękniejszych podjazdów w Europie.
Ci którzy, nie będą gotowi zmierzyć się z Mangartem (lub jeśli warunki pogodowe uniemożliwią wjazd Mangartską cestą) mogą zdobyć niższą przełęcz Predel i zobaczyć fenomenalny górski amfiteatr, jaki tworzy Loška stena – 5-kilometrowa największa ściana górska w Słowenii nad wioskami Strmec na Predelu i Log pod Mangartom i doliną Koritnicy.
Rafting czy spływ kajakiem po szmaragdowo-krystalicznej Soczy to kolejna przygoda, której dziś alternatywnie można będzie spróbować (dodatkowa opłata).
Koniecznie trzeba też odwiedzić miasteczko Bovec, zasiąść w jednej z kafejek, i popatrzeć na wakacyjną atmosferę małego alpejskiego miasteczka, centrum turystyki aktywnej. A na deser spróbować, Bovški krafi, czyli pierogi z suszonymi gruszkami, rodzynkami, orzechami i cynamonem.
ZwińKierujemy się dalej w stronę Adriatyku. Cała dzisiejsza trasa prowadzi wzdłuż doliny rzeki Soczy. W pierwszej części wciąż w bliskości szczytów Alp Julijskich, w drugiej zaczniemy zostawiać je za sobą, aż dotrzemy do najsłynniejszego winnego regionu Słowenii – Goriška Brda.
Jadąc nad samym brzegiem Soczy, będzie wiele okazji do zachwycania się jej kolorem, kryształową wodą i scenerią jaką wyrzeźbiła w tym alpejskim kawałku świata. W końcu zaczniemy wspinać się wyżej ścieżką, która doprowadza na słoneczną górską polanę. Tu między łąkami i pastwiskami posadowione są wioski Magozd i Drežnica oraz kościółek, które otoczone górą Krn, tworzą wyjątkowo sielankowy krajobraz.
Zjedziemy do Kobarid słynącego z doskonałej gastronomii. Warto będzie posilić się przed kolejnym etapem. Chętnych czeka bowiem kolejny kultowy podjazd na grzbiet Kolovrat. Wspinaczka z Kobarid, przez Livek i Livške Ravne, była częścią 19 etapu Giro d’Italia w 2022 roku.
Alternatywnie do wspinaczki na Kolovrat zaproponujemy łagodniejszy, lecz równie spektakularny widokowo wariant trasy, w dolinie szmaragdowej Soczy.
Jadąc szczytami pasma Kolovrat, które wznosi się nad doliną Soczy, wzdłuż granicy z Włochami i oferuje panoramiczne widoki na szmaragdową rzekę, Alpy Julijskie, Nizinę Friuli i Morze Adriatyckie, będziemy podążać wzdłuż wyznaczonego w okolicy szlaku pokoju. Spokój, jakiego można tutaj doznawać, dzięki obcowaniu z piękną, dziewiczą przyrodą, łączy się z refleksją – miejsca te były w czasie I wojny światowej doświadczone niszczycielskimi działaniami frontu Isonzo, o czym przypominają liczne pomniki i muzea, jaki i sama nazwa szlaku Walk of Peace (”spacer pokoju”).
W końcu zobaczymy wzgórza i winnice regionu Goriška Brda i dotrzemy do średniowiecznej wioski Šmartno. Miniaturowa miejscowość, w której mocno czuć już śródziemnomorski charakter ma wiele uroku i doskonałą restaurację. Dzień zakończymy nieopodal wśród winnych wzgórz.
ZwińPoranek spędzimy wśród winnic Goriški Brdy, a pierwszą kawę wypijemy we Włoszech – w Gorizii. Włoska Gorizia i słoweńska Nova Gorica to miasta siostrzane, ale w życiu codziennym tworzą jedność; przebiegająca przez środek granica, to tylko formalność.
Cały dalszy etap dzisiejszej trasy w drodze nad Adriatyk, wyznacza region Kras.
Czyli krasowy płaskowyż rozciągający się na długości kilkudziesięciu kilometrów między zatoką Triestu a rzeką Vipavą.
Region znany jest bardziej z tego co dzieje się pod ziemią, niż na powierzchni. Gigantyczny świat jaskiń, będący wynikiem zjawisk krasowych występujących tutaj w niespotykanych rozmiarach. To właśnie ten region jest ojczyzną nazwy wszystkich zjawisk krasowych na świecie.
Do dziś na tym niewielkim obszarze odkryto i zbadano już ponad 8000 jaskiń, a badania wciąż trwają. Wśród nich niesamowite Jaskinie Szkocjańskie, wpisane na listę UNESCO, które chętni będą mogli zwiedzić kolejnego dnia.
Wizyta na powierzchni Krasu zapewnia również przyjemne wrażenia.
Krajobraz wyróżnia wysuszona ziemia – terra rossa, o charakterystycznym czerwono-brązowym kolorze, dużym nasłonecznieniu i silnym przewietrzeniu wiatrami Bora. Daje ona doskonałe warunki do uprawy winorośli i przenika smak słynnego czerwonego wina Teran, a także wyśmienitej szynki – pršut.
Będziemy więc podróżować po Krasie, między winnicami, a jest ich tutaj aż 170, piwniczkami i wioskami, z charakterystyczną dla regionu zabudową z kamienia. Zobaczymy wizytówkę architektury regionu – tarasowo oplatający wzgórze nad Doliną Vipavy – średniowieczny Štanjel.
Dowiemy się dlaczego właśnie tutaj, nieprzerwanie od ponad 400 lat hodowane są Lipicany – białe konie rozpoznawane przede wszystkim ze spektakli Hiszpańskiej Szkoły Jazdy w Wiedniu. Ponad 350 Lipicanów rezyduje w pięknie zagospodarowanym krajobrazie Krasu. Olbrzymia przestrzeń, łąki i pastwiska, parki, aleje starych drzew, zadbane białe płoty tworzą niepowtarzalny klimat Stadniny Koni Lipica, gdzie zatrzymamy się dzisiaj na noc.
ZwińAdriatyk – wybrzeże Słowenii liczy zaledwie 46 km, na finał podróży stawiamy więc sobie za cel przejechanie całej jego długości od granicy z Italią do granicy z Chorwacją.
Chętni rano odwiedzą Jaskinie Szkocjańskie, a rowerową trasę rozpoczną na wybrzeżu, pozostali wyruszą w kierunku Adriatyku na rowerach.
Z Lipicy przejedziemy do oddalonych zaledwie o 2 kilometry Włoch by zobaczyć jeszcze inne oblicze Krasu, jakie tworzy rezerwat Val Rosandra – ulubione miejsce aktywnego wypoczynku dla mieszkańców Triestu. Do Adriatyku, pojedziemy głównie w dół ścieżką rowerową, po dawnej linii kolejowej. Rewelacyjna ścieżka prowadzi przez kilka tuneli i wiaduktów i oferuje panoramiczne widoki na dolinę Val Rosandra i zatokę Triestu.
Wybrzeże Słowenii geograficznie leży w całości w Zatoce Triesteńskiej i przynależy do półwyspu Istria. Tworzy je kilka średniowiecznych miasteczek, w których słowiański duch miesza się z urokiem zabytkowej weneckiej architektury i błękitem morza. Bogactwo regionu wyrosło na soli, a zabytkowe już saliny do dziś można tu oglądać.
Ponad 100 lat temu nadmorskie miasteczka, słoweńskiej, włoskiej i chorwackiej Istrii połączyła – Parenzana, wąskotorowa linia kolejowa z Triestu do Porec. Jej działalność nie była zbyt długa, ale pozostawiła trwały ślad w krajobrazie regionu – mosty, wiadukty, tunele. Dziś jej śladami prowadzi słynna ścieżka rowerowa – Parenzanę po prostu trzeba przejechać będąc na słoweńskim wybrzeżu.
Parenzana i nadmorskie miasteczka wyznaczą ostatni dzień naszej podróży po słoweńskiej riwierze. Portowy Koper, czyli Capodistria; kameralna Izola, gdzie życie toczy się wokół rybackiego portu; pełne splendoru Portorož; i zabytkowy Piran, absolutna gwiazda wybrzeża.
ZwińInformacje o trasie
Trasa przebiega w terenie górzystym, i wymaga dobrej kondycji, która pozwoli pokonywać krótsze i dłuższe (kilkunastokilometrowe) podjazdy – średnia dzienna suma przewyższeń wynosi ~1 200m.
Technicznie trasa nie sprawia trudności – przebiega po dobrze utrzymanych ścieżkach szutrowych (krótkie odcinki bardziej kamieniste) oraz ścieżkach asfaltowych i drogach o małym natężeniu ruchu.
Całkowita długość trasy: ok. 510
Całkowite przewyższenie: ok. 7 750 / 10 000 m
Czas trwania podróży: 9
Liczba dni na rowerze: 7
Kondycja fizyczna:
Umiejętności techniczne:
Typ roweru: najlepiej sprawdzi się gravel; trekking z napędem dopasowanym do jazdy po górach; także rower górski
Nawierzchnia: 25% stanowią drogi szutrowe (w tym krótkie odcinki bardziej kamieniste), 75% drogi asfaltowe
Dystanse i profile tras dzień po dniu
Dzień 2 | Dystans: 91 km lub 62 km | Całkowite przewyższenie: 1 800 m lub 1 200 m
Dzień 3 | Dystans: 64 km | Całkowite przewyższenie: 1 200 m
Dzień 4 | Dystans: 57 km | Całkowite przewyższenie: 1 200 m
Dzień 5 | Dystans: 53 km lub 32 km | Całkowite przewyższenie: 1 900 m lub 800 m
Dzień 6 | Dystans: 76 km | Całkowite przewyższenie: 1 800 m lub 1 300 m m
Dzień 7 | Dystans: 85 km | Całkowite przewyższenie: 1 350 m
Dzień 8 | Dystans: 85/65 lub 44 km | Całkowite przewyższenie: 900 m
Cena i warunki
Kategoria noclegów: Komfort & Luksus
Specyfika każdej naszej podróży, zawiera się między innymi w celowo i z namysłem dobranych miejscach noclegowych, tak aby były silnie wpisane w kulturę regionu po którym podróżujemy i współgrały z tematem przewodnim podróży.
Noclegi podczas podróży po Słowenii zaplanowaliśmy w komfortowych hotelach i jednym pensjonacie. 5 noclegów w hotelach 4****; 1 nocleg w hotelu 3***; 2 noclegi w pensjonacie 2**.
Zdjęcia z zaplanowanych miejsc noclegowych w podróży po Słowenii można obejrzeć w zakładce obok: NOCLEGI – ZDJĘCIA
Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółami naszej kategoryzacji noclegów w zakładce O podróżach rowerowych/Noclegi – tutaj.
Cena: 5 690 PLN brutto
Cena obejmuje:
*Do ceny wyjazdu doliczona zostanie obowiązkowa składka w wysokości 10 PLN, którą biuro będzie w całości odprowadzać na TURYSTYCZNY FUNDUSZ GWARANCYJNY (TFG) oraz 10 PLN na TURYSTYCZNY FUNDUSZ POMOCOWY (TFP).
Informacje dodatkowe:
Dodatkowa opcja
Istnieje możliwość dojazdu własnego – samolotem. Cena 5 290 PLN + koszt biletu lotniczego. (Jeśli chcieliby Państwo dojechać własnym samochodem do Lublany, prosimy o kontakt z nami w celu ustalenia szczegółów logistycznych)
Termin: 31 sierpnia – 8 września 2024
Cena obejmuje:
*Do ceny wyjazdu doliczona zostanie obowiązkowa składka w wysokości 10 PLN, którą biuro będzie w całości odprowadzać na TURYSTYCZNY FUNDUSZ GWARANCYJNY (TFG) oraz 10 PLN na TURYSTYCZNY FUNDUSZ POMOCOWY (TFP).
Informacje dodatkowe:
Niżej przedstawiamy przykładowe dostępne połączenia lotnicze, w dniu rozpoczęcia podróży. Można rozważyć przylot 1 dzień wcześniej, oraz dodatkowy nocleg w okolicy lotniska w Lublanie, aby mieć pewność dotarcia na czas na rozpoczęcie podróży.
Przykładowe połączenie lotnicze z Warszawy:
31.08.2024 – LOT: Warszawa – Lublana (lot bezpośredni) – 14:45 – 16:25 ;
08.09.2024 – LOT: Lublana – Warszawa (lot bezpośredni) 13:40 – 15:15;
(koszt na dzień 26.12.2023 ~ 930 PLN)
Przykładowe połączenie lotnicze z Krakowa:
31.08.2024 – LOT: Kraków – Lublana (przez Warszawę) – 12:05 – 16:25;
08.09.2024 – LOT: Lublana – Kraków (przez Warszawę) 13:40 – 17:45;
(koszt na dzień 26.12.2023 ~ od 800 PLN)
Przykładowe połączenie lotnicze z Gdańska:
31.08.2024 – LOT: Gdańsk – Lublana (przez Warszawę) – 12:05 – 16:25;
08.09.2024 – LOT: Lublana – Gdańsk (przez Warszawę) 13:40 – 17:40;
(koszt na dzień 26.12.2023 ~ od 900 PLN)
Przykładowe połączenie lotnicze z Wrocławia:
31.08.2024 – LOT: Wrocław – Lublana (przez Warszawę) – 12:10 – 16:25;
08.09.2024 – LOT: Lublana – Wrocław (przez Warszawę) 13:40 – 17:30;
(koszt na dzień 26.12.2023 ~ od 900 PLN)
Przykładowe połączenie lotnicze z Poznania:
31.08.2024 – LOT: Poznań – Lublana (przez Warszawę) – 05:40 – 16:25;
08.09.2024 – LOT: Lublana – Poznań (przez Warszawę) 13:40 – 17:35;
(koszt na dzień 26.12.2023 ~ od 1 025 PLN)
Przykładowe połączenie lotnicze z Berlina:
31.08.2024 – LOT: Berlin Brandenburg – Lublana (przez Warszawę) – 11:20 – 16:25;
08.09.2024- LOT: Lublana – Berlin Brandenburg (przez Warszawę) 13:40 – 18:30;
(koszt na dzień 26.12.2023 ~1 240 PLN)
Zapisz się do naszego newslettera
Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera oraz przekazywania mi przez Biuro Turystyczne Rowerzysta-Podróżnik informacji o niezamówionej ofercie za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Swoje dane podaję dobrowolnie i mam świadomość przysługującego mi prawa dostępu do treści danych, zmieniania ich oraz odwołania zgodny w dowolnym czasie, zgodnie z zasadami opisanymi w Polityce Prywatności (kliknij tutaj).